[ Pobierz całość w formacie PDF ]

odetchniemy z ulgą, gdy tylko ją skończysz!
Trzymając go za rękę usadowiła Ląnce'a na sofie naprzeciw
trzaskającego wesołym ogniem kominka. Znajdowali się w małym,
przytulnym pokoiku tuż obok salonu. Poczciwy, stary Jose przygotował go
z myślą o nich.
 Opowiedz mi o swoich wakacjach i o pracy, którą niedawno zacząłeś.
 Przykro mi, że zjawiam się dopiero teraz. Były kłopoty z obsadą i
reżyser ponaglał mnie, bym jak najszybciej przyjechał i pomógł mu przy
doborze nowych aktorów. Tęskniłem za tobą jak diabli. Ale, jak to się
mówi, pierwsze koty za płoty, poznałem trochę wcześniej warunki, w
jakich naprawdę przyjdzie mi wkrótce pracować. Wiesz, spotkałem tam
ludzi, z którymi robiłem parę lat temu letni teatr. Będziemy razem
pracować przez następne cztery miesiące. Czy to nie cudowny zbieg okoli-
czności?
Rozmawiali przez jakąś godzinę, potem Jose przyniósł im podwieczorek,
na który składały się małe rogaliki z ciasta francuskiego i gorąca, mocna
herbata z cytryną. Lance bez większych ceregieli zabrał się do jedzenia.
 Jestem głodny jak wilk. Nie zatrzymałem się nigdzie po drodze na
lunch, bojąc się, że nie zdążę dopłynąć na wyspę przed przypływem.
 Zostaniesz na kolacji, Lance? Proszę...
 A myślisz, że Zellerowie przenocują mnie pózniej?
 No pewnie! Nie sądzę, by sprawiło im to jakiś kłopot. Och, jak
wspaniale! Jutro sobota i nie muszę pracować.
Paige nie wiedziała, kiedy przyjedzie, aż do dzisiaj, kiedy kapitan
Morrison przywiózł z lądu pocztę. Co prawda, nie miała czasu obgadać
RS
99
wszystkiego do końca z Ritą. ale nie sądziła, by ona robiła im jakieś
trudności.
I rzeczywiście, gdy poszła do niej na górę, Rita była dla niej miła i
pomocna, zapraszając Lance'a, by został tak długo, na ile będzie miał
ochotę.
Paige była szczęśliwa. Przed nimi był cały weekend: jutro wybiorą się na
wycieczkę, może nawet pójdą popływać, jeśli- pogoda na to pozwoli.
Przy kolacji Zeller z zapałem spełniał obowiązki idealnego pana domu.
Mieszał, rozlewał i podawał koktajle. Prowadził z Lance'em ożywioną
dyskusję na temat jego pierwszego filmu i doboru odpowiedniej obsady.
Twierdził, że wprawdzie nie zna szczegółów scenariusza, ale z tego, co
mówi Lance, wnioskuje, że film powinien zyskać uznanie krytyków i
widzów samym swoim poziomem i zasięgiem prac przygotowawczych.
 Słyszałeś może, by ktoś w wytwórni wspominał o sfilmowaniu naszej
sztuki?  zapytał Zeller, gdy kończyli deser przy stole.
Naturalnie nikt nie miał wątpliwości, o jaką sztukę chodzi. Lance ociągał
się chwilę z odpowiedzią.
 Nie miałem szans rozmawiać z nikim na ten temat. Byłem zbyt
pochłonięty bieżącymi sprawami, panie Zeller. Pamiętam, agent, który nas
wtedy odwiedził, zaraz po premierze, mówił, że istnieje ewentualność
zakupu praw autorskich do pańskiej wersji i opracowania jej raz jeszcze
przez ich własnych scenarzystów. Niestety nic więcej nie jestem w stanie
powiedzieć.
 Zastanawiam się, czy wasza amatorszczyzna nie zaszkodziła sztuce...
Uwaga Zellera zmroziła siedzących przy stole. Policzki Lance'a pokryły
się pąsowym rumieńcem. Paige wiedziała, nie patrząc na niego, że czuje się
bardzo dotknięty.
Zacisnął palce na cienkiej nóżce kieliszka, jakby chciał ją zgnieść.
 Nie sądzę  powiedział.  Nie tak dawno sprawiał pan wrażenie
człowieka, który czerpie tyleż satysfakcji ze współpracy z nami, co my z
obcowania z tak wielkim pisarzem, jak pan.
Zeller zakaszlał, wprawiony w lekkie zakłopotanie.
 Punkt dla ciebie, Dały! A niech tam... Poczekamy, zobaczymy!
Pozwólcie, że pożegnam się z wami. Mam na górze trochę pracy. Dobranoc
wszystkim.
Dokończyli kolację nadrabiając minami. Rita podążyła za mężem
wkrótce po tym, jak wstali od stołu po skończonym posiłku.
RS
100
Lance i Paige usiedli na chwilę przed telewizorem, potem ubrali kurtki i
wyszli pospacerować przy świetle księżyca, starając się nie oddalać zanadto
od domu.
Lance zaprosił Paige na sobotę do miasteczka. Mogliby pójść do kina,
zjeść kolację w restauracji, jeśli oczywiście ma na to ochotę. Miała, i to
jaką. Pozostało im jeszcze do uzgodnienia niedzielne przedpołudnie. Lance, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • forum-gsm.htw.pl