[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- Zniszczyłyście mi życie, suki.
- Ale... ja cię kochałam! - zawołała Emily. Ali zachichotała.
- Jesteś totalną frajerką, Emily.
Emily ścisnęła mocno ramiona Ali. Wtedy rozległ się wielki huk. Emily ocknęła się na
podłodze. Kiedy próbowała się wyczołgać z walącego się domu, natknęła się na pomarańczowy
frędzel, który wisiał na klamce drzwi kuchennych, od kiedy pamiętała. Za każdym razem, gdy tu
przyjeżdżała z Ali, przesuwała go w palcach na znak, że zaczyna się wspaniały weekend. Czuła się
wtedy jak w domu.
Emily nawet nie wiedziała, dlaczego włożyła frędzel do kieszeni. Jeszcze raz obejrzała się za
siebie. Zobaczyła coś, o czym nie mogła nikomu powiedzieć. Po pierwsze, dlatego że sama nie była
pewna, czy nie ma halucynacji z powodu nadmiaru dymu. Po drugie, dlatego że pewnie przyjaciółki
i tak by jej nie uwierzyły. A po trzecie, dlatego że bałaby się powiedzieć o tym na głos.
Kiedy spojrzała przez drzwi do wnętrza domu, który zaraz miał się zawalić, Ali nigdzie nie
było. Może otaczały ją kłęby zbyt gęstego, nieprzeniknionego dymu. A może do-czołgała się do
kuchni i dopiero tam zasłabła?
A może równie desperacko jak Emily próbowała uciec z płonącego domu. Emily doskonale
pamiętała to, co
pózniej zrobiła. Zamiast zatrzasnąć za sobą drzwi i zastawić je rustykalnym krzesłem, żeby
uniemożliwić Ali ucieczkę, zostawiła je uchylone. Wystarczyło lekko je pchnąć, żeby otworzyły się
na oścież i żeby Ali mogła uciec bezpiecznie. Emily nie potrafiła jej skazać na śmierć. Mimo
wszystkich gorzkich słów, które padły z ust Ali, i mimo że złamała jej serce milion razy.
Teraz w saloniku w suterenie Spencer Emily sięgnęła do kieszeni i jeszcze raz dotknęła
jedwabistego pomarańczowego frędzla. W jej głowie znów pojawiła się ta straszna scena z Jamajki.
 Wszyscy myśleli, że umarłaś  powiedziała Emily do dziewczyny, którą wzięła za Ali.  Ale..."
 Ale co?  przerwała jej Tabitha.  Ale uciekłam? A możesz mi wyjaśnić, jak mi się to udało,
Em?" Wypowiadając te słowa, spojrzała na kieszeń Emily, jakby chciała ją prześwietlić i zobaczyć
w środku pomarańczowy frędzel wiszący kiedyś na drzwiach, przez które Ali uciekła z pożaru.
Tabitha wiedziała, co zrobiła Emily. Ale... skąd?
Nagle w ciszy rozległ się przeszywający dzwięk telefonu. Dochodził z torby Emily, która
zamarła z przerażenia. Po chwili zadzwoniła komórka Spencer. Telefon Arii zatrąbił jak klakson, a
Hanny zaświergotał jak mały ptak. Dzwięki rozległy się ponownie, łącząc się w osobliwą
kakofonię. Dziewczyny w popłochu spojrzały po sobie. Jeśli Tabitha nie była Ali i zginęła tamtej
nocy, to kto przysyłał im te wiadomości? Czy to możliwe, że Ali jednak przeżyła pożar? Czy A. to
ona? I czy znała ich największy i najstraszniejszy sekret?
Spencer powoli sięgnęła po telefon. Aria i Hanna zrobiły to samo. Emily wyciągnęła swoją
komórkę z torby i spojrzała na ekran. Dostała nową wiadomość, oczywiście od nieznanego
nadawcy.
Wydaje się wam, że to wszystko, co wiem, suki? To tylko wierzchołek góry lodowej... a ja
dopiero się rozkręcam. A.
CO BDZIE DALEJ..
Naprawdę myślałyście, że to już koniec? Dajcie spokój. Póki nasze dziewczyny nie przestaną
psocić, będę je mieć na oku. Same przyznacie, że ostatnio niezle nabroiły. Oto krótkie
podsumowanie.
Biust Hanny o mały włos nie pojawił się w plotkarskich czasopismach. Co z tego, że spłaciła
Patricka. Już wkrótce się dowie, że kampanię tatusia może zrujnować na wiele sposobów.
Emily rozbiła rodzinę Chloe. O ile wiem, przyjaciółki nie robią sobie takich numerów. Może
Chloe odwdzięczy się jej, mówiąc pani Fields, jak naprawdę jej córka spędziła zeszłe wakacje... a
może ja to zrobię za nią.
Jak przyszło co do czego, Aria okazała się dość... okrutna. Nie tylko złamała nogę Klaudii. Czy
związek Arii i Noela przetrwa w obliczu tego zagrożenia, jakim jest Klaudia? Jak to mówią w
Finlandii:  Ja, no pewnie".
Nie zapominajmy też o bardzo, ale to bardzo niegrzecznej Spencer. Myślicie, że Zach to jedyna
osoba, której
zniszczyła życie? No to nic nie wiecie. %7łeby dostać się na swój wymarzony uniwersytet, zagrała
naprawdę nieczysto. I niektórzy ponieśli tego konsekwencje.
No i pozostaje pytanie, które wszyscy sobie po cichu zadajemy: Jak długo jeszcze uda się
Hannie, Emily, Arii i Spencer ukrywać to, co zrobiły na Jamajce? A może tak naprawdę pytanie
brzmi: Jak długo ja im na to pozwolę?
Zostańcie ze mną. Zabawa dopiero się zaczyna...
A.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • forum-gsm.htw.pl