[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Nikt nie będzie wiedział, co to jest; [niektórzy] prawdopodobnie pomyślą sobie, że
jest to dzieło sztuki. Ty jednak będziesz znał właściwą funkcję, jaką ono pełni.
Bardzo ważne jest również to, aby pamiÄ™tać o praktyce biaÅ‚ego «A» po
przebudzeniu się rano. Jeśli jest to możliwe, można natychmiast wypowiedzieć dzwięk
«Ah». Gdy nie możesz wymówić dzwiÄ™ku na gÅ‚os, ponieważ nie Å›pisz sam, wystarczy
zrobić wydech z «Ah», dopóki możesz sÅ‚yszeć siebie i czuć obecność tego biaÅ‚ego
«A». Jest to metoda guru jogi. Niekoniecznie trzeba mówić wiele słów, czy modlitw;
wystarczy posiadać obecność biaÅ‚ego «A» i rozpoznać, że «A» jest zjednoczeniem
umysłu wszystkich twoich guru. Wówczas integrujesz się w stanie kontemplacji czyli
rigpie.
Rozpoczęcie w ten sposób swojej porannej jogi jest wspaniałe i może bardzo
pomóc wszystkim twoim praktykom, a szczególnie nocnej praktyce. Powtarzanie
biaÅ‚ego «A» rano, a potem przed pójÅ›ciem spać, tworzy pewnego rodzaju zwiÄ…zek.
Jeżeli podczas snu utrzymujesz obecność biaÅ‚ego «A», bÄ™dziesz miaÅ‚ bardziej
przejrzyste sny. Twoje sny staną się bardziej związane z przejrzystością i powoli,
bardzo powoli, rozwiniesz w sobie większą świadomość.
Jeżeli jesteś świadomy we śnie. będziesz mógł doświadczyć wielu rzeczy. Podczas
snu łatwiej jest rozwinąć swoje praktyki, aniżeli w dzień, na jawie. W dzień jesteśmy
ograniczeni przez nasze materialne ciało, ale we śnie funkcje naszego umysłu i naszej
świadomości nie napotykają na przeszkody. Możemy mieć większą przejrzystość.
Dlatego istnieje wiele możliwości. Możliwe jest na przykład wykonywanie
zaawansowanych praktyk dzogczien, takich jak thogal41 i londe.42 Jeżeli praktykujesz
je w dzień, z pewnością osiągniesz doświadczenia medytacyjne, ale we śnie możesz
mieć doświadczenia wykraczające poza ograniczenia materialnego ciała. Dlatego
właśnie ta praktyka jest bardzo ważna. W dzień wszystkie doświadczenia, jakie
mamy, są bardzo uwarunkowane przez przywiązania i napięcia. Czujemy, że wszystko
jest konkretne. We śnie początkowo możemy czuć, że wszystko jest konkretne, ale
potem nagle przypominamy sobie, że jest to sen. Kiedy jesteś świadomy we śnie,
wiesz, że śnisz i że jest to nierzeczywiste. Wiesz, że znajdujesz się w stanie
nierzeczywistości. Jeśli raz miałeś to doświadczenie, możesz również dokonać
odkrycia związanego ze swoim codziennym życiem, dostrzec swoje największe
przywiązania, itp. Ostateczny rezultat ma na celu zmniejszenie napięć.
Dla tych, którzy mają problemy z osiągnięciem lego typu obecności, jakie
opisałem, bardzo pożyteczna jest praktyka odosobnienia w ciemności.43 Po dwóch lub
trzech dniach spędzonych w ciemności traci się poczucie dnia i nocy, sen staje się
coraz lżejszy i lżejszy. Zpisz i budzisz się, śpisz i budzisz się. Takie odosobnienie
stanowi dobrą sposobność do rozwinięcia obecności i przejrzystości. W takich
okolicznościach można łatwiej odkryć, co oznacza posiadanie świadomości podczas
snu. Dzięki temu stany jawy i snu integrują się z sobą.
Jednym z zasadniczych sposobów manifestowania się oznak postępu w praktyce są
zazwyczaj sny. Niekiedy we śnie praktykującego może się pojawić pewnego rodzaju
interwencja. Jeśli na przykład wykonuję coś zle, we śnie mogę otrzymać wiadomość.
W ten sposób można również otrzymać przekaz nauk od strażników nauk lub dakiń. Z
pomocą przekazu, jaki ma miejsce we śnie, można rozwiązać wiele problemów. Nie
możesz oczekiwać, że będziesz miał mistrza na każde zawołanie i że przez całe twoje
życie będzie cieleśnie obecny.
Kiedy już około trzech lat przebywałem we Włoszech, przyśnił mi się mój mistrz
Cziangcziub Dordże.44 W tym śnie rzeczywiście miałem wrażenie, że powróciłem do
Tybetu. Wydawał się być tak realny, że w istocie trochę obawiałem się Chińczyków.
Czułem lęk i powiedziałem sobie:  Kto wie, czy Chińczycy wypuszczą mnie znowu?"
Potem spotkałem swojego nauczyciela. Poczułem zmieszanie, ponieważ miałem
zamiar szybko się z nim przywitać, a następnie odejść i powrócić do Włoch. Mój
mistrz powiedział mi:  Nie widzieliśmy się już wiele lat. Jak postępuje twoja
praktyka?" Odpowiedziałem:  W porządku, tak i owak". Zapytał:  Jaką praktykę
wykonujesz?" Wyjaśniłem, że najlepiej jak potrafię próbuję wprowadzić do
codziennego życia praktykę tregczo.45  Nie zacząłeś w ogóle praktykować thogalu?",
nalegał. Powiedziałem:  Nie, dotąd nie praktykowałem thogalu". Zapytał:  Dlaczego?"
 Ponieważ powiedziałeś, że wpierw muszę udoskonalić tregczo. Muszę go bardzo
dobrze ustabilizować. Pracuję więc nad udoskonaleniem i ustabilizowaniem tregczo".
Powiedział:  Czy masz jakieś wątpliwości w związku ze swoją wiedzą na temat
thogalu?" Odpowiedziałem:  Nie, nie mam żadnych wątpliwości, ale po prostu nie
robiłem tej praktyki". Wtedy powiedział:  Lepiej będzie, jeśli się nią zajmiesz. Wykonuj
praktykę thogal. Ona jest bardzo ważna". Powiedziałem:  W porządku, odtąd będę ją
praktykował". Na koniec rzekł:  A teraz posłuchaj, jeśli masz jakieś wątpliwości
odnośnie thogalu lub czegokolwiek, czego nie rozumiesz wyraznie, idz i zapytaj
Dzigme Lingpy.46 Zapytałem:  Gdzie jest Dzigme Lingpa?"  Na górze, w jaskini",
odpowiedziaÅ‚.  Gdzie «na górze»?", spytaÅ‚em, ponieważ za wioskÄ…, w której mieszkaÅ‚
mój mistrz, była lita skała. Kiedy mieszkałem z moim mistrzem, wiele razy
wychodziłem na tę górę, aby zbierać zioła i doskonale wiedziałem, że nie ma tam
żadnej jaskini. Przynajmniej wtedy jej tam nie było. Pomyślałem sobie:  Dlaczego
powiedział mi, że tam jest jaskinia?" Mistrz wpadł w gniew i rzekł:  Jeśli naprawdę
chcesz coś zrozumieć, idz tam i znajdz Dzigme Lingpę w tej jaskini".
Nie spierałem się więc z nim dłużej. Bardzo mnie to zaciekawiło. Wyszedłem i
zacząłem się wspinać pod górę, aby zobaczyć, gdzie jest jaskinia. Jedna część skały z
przodu była biała, ale w tym śnie odkryłem, że różni się ona nieco od tej, którą
znałem. Ujrzałem wyryte na niej niezliczoną liczbę tybetańskich liter. Wyglądały jak
tantrą. Pomyślałem:  To bardzo dziwne. Przedtem było tu inaczej". Powiedziałem
sobie:  No tak, z tego chodzenia po tantrze nagromadzÄ™ tylko negatywnÄ… karmÄ™".
Taki jest tybetański sposób myślenia o rzeczach. Myśląc o tym, zacząłem recytować
stusylabową mantrę.47 Potem powoli, bardzo powoli, kontynuowałem wspinaczkę.
W pewnym miejscu natrafiłem na jakąś zakrzywioną skałę; okazało się, że ta skała
jest stroną tytułową, na której znajdowała się nazwa tantry. Wszedłem po niej pod
górÄ™. Jej nazwa brzmiaÅ‚a Todral donsal njingpo gja. SÅ‚owo todral oznacza «poza
pojÄ™ciem»; donsal znaczy «wyjaÅ›nić znaczenie»; a njingpo to «esencja». Pózniej
odkryłem, że faktycznie była to nazwa tej tantry.
Zacząłem więc powoli wdrapywać się pod górę i z wolna zbliżałem się do samego
szczytu góry, gdzie znajdowała się jaskinia. Kiedy podszedłem bliżej, spojrzałem do [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • forum-gsm.htw.pl