[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wyznał Lillief Havsten, tą samą prostą metodą: strzykawka z odwróconym tłokiem, trucizna i
dmuchawka. Lilleif i Edvard obawiali się też myśliwego z innego powodu: mógł coś wiedzieć
na temat ciemnych sprawek Thomsena. Miał ostry wzrok i potrafił poruszać się bezgłośnie.
Musiał zginąć. Ale ze mną im się nie udało. Dzięki mojej pancernej czaszce przeżyłem też
katastrofę okienną. Wydawało mi się, że rozpoznałem wtedy głos Edvarda Havste*na. Nie
pomyliłem się. * Fredric oparł się wygodnie i podrapał plaster na szyi. * A teraz, moi mili
przyjaciele, zebrani tu dzisiaj pod figowcem w hotelu Savalen, nastąpi ostatni akt tego
chorego dramatu. Po ucieczce ze szpitala opracowałem wraz ze Stephenem plan działania.
Ustaliliśmy, że zastawię pułapkę na
naszych miłych znajomych. Nie mogłem odmówić sobie tej przyjemności, po prostu
musiałem być świadkiem ich ostatecznego upadku. W odpowiednim momencie, gdy Lilleif
był w pobliżu, Stephen wspomniał, że pojechałem na stanowisko, aby sprawdzić coś bardzo
ważnego. Niedługo potem ojciec z synem wsiedli do samochodu i zniknęli. Wiedzieli
doskonale, że to ich ostatnia szansa. Po jakimś czasie Stephen szybko wtajemniczył we
wszystko profesora Hornfeldta i pozostałych. Zawiadomiono policję, a Stephen i kilka innych
osób ruszyło w ślad za Edvardem i Lilleifem. Nie ma co, mało brakowało, a mogłoby się to
wszystko bardzo zle skończyć. Ale to Edvard Havsten wylądował w bagnie. Zdaje się, że
wczoraj wydobyto jego ciało. Jak dla mnie, mógłby tam sobie leżeć przez następne tysiąc lat i
zmienić się w piękną mumię bagienną, ku radości przyszłych archeologów. Ale cóż, nie ja
decyduję o takich sprawach. Niestety * zakończył.
* Proponuję * zamruczał Tob, przerywając czyszczenie okularów * toast na cześć myśliwego
Hugara. * Wzniósł kieliszek. Inni w milczeniu poszli za jego przykładem.
Potem Fredric wyjął ramkę, w którą oprawiona była kartka papieru zapisana pięknym
charakterem pisma, i położył ją obok lalki.
* Zechcesz przeczytać, Julio? * poprosił. I Julia przeczytała:
Gdzie mróz wieczny skuwa ziemię Gdzie końca nie widać zimy Tu mieszka teraz me plemię
z żyznej przegnane doliny.
Straszne cierpimy tu męki, Zmierć dzieci, choroby i głód. Myśliwy wziął broń do ręki I
przysiągł, że pomści swój lud.
Płaczą rzeki, bo myśliwy Zamieszkał w Zmierci Krainie. Już stawia najezdzca chciwy Swój
dom w zielonej dolinie.
* Piękne * powiedziała.
* Wiersz Hugara, wiersz Inuitów, wiersz doliny Rodalen. I niech tak zostanie. Umieścimy go
w restauracji, na honorowym miejscu. A obok Bareka. Zgadzasz się, Tob? * Fredric mrugnął
w kierunku przyjaciela.
Tob skinął głową i ponownie uniósł kieliszek.
* Go right to Birmingham 'n tell the King! * ożywił się nagle Anglik, który przez większość
czasu przebywał we własnym świecie. * Czterdzieści do siedemnastu dla Stephena!
* Poczekaj tylko * roześmiał się Fredric. * Przed nami jeszcze dwa tygodnie wakacji. A ja
coraz lepiej radzę sobie z wędką!
Spis treści
1. Fredric Drum spotyka wiosnę, zażywa morskiej kąpieli i z optymizmem spogląda w
przyszłość.............................7
2. Mały Eskimos kłania się i znika, a Fredric Drum wybiera
muchy............................................................................21
3. Fredric widzi jakiś cień, łamie pewien szyfr i kosztuje wybornego
wina.................................................................40
4. Fredric Drum doznaje ciężkiego urazu na tle estetycznym, łowi bardzo dziwną rybę i widzi
w wodzie jakąś twarz....57
5. Pewne osoby prowadząożywionedyskusjewśrodku nocy, pojawia się piękna dziewczyna, a
Fredric poznaje trzecią zwrotkę.........................................................................75
6. Angielski wędkarz wypija spore ilości whisky, w letnią noc ktoś kogoś prosi do tańca, a
ktoś inny kicha...................93
7. Profesor się jeży, dwaj mężczyzni płaczą oparci o pień sosny, a Fredric Drum widzi denata
bez głowy........................107
8. Stephen i Fredric przygotowują ucztę Lukullusa, właściciel hotelu się zwierza, a nad
doliną zapada cisza.................125
9. Fredric Drum grzebie w popiele, przypomina sobie pewne nazwisko i przybiera bardzo
niewygodną pozycję.........143
10. Kółka odkrywają swe oblicze, taksówkarz sobie podśpiewuje, a blady letni księżyc
przegląda się w j eziorze.................162
11. Bagno zamyka się, mały myśliwy jaśnieje w ciemności, a Fredric Drum słabym głosem
wygłasza mocne przemówienie........................................................................182
12. Fredric Drum zdradza tajemnicę Barekai w doborowym towarzystwie delektuje się w
cieniu figowca Chateau la Lagunę rocznik 1982.....................................................190 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • forum-gsm.htw.pl